GOFROWE CIASTECZKA DROŻDŻOWE

Wracam dziś z przepisem, który stworzyłam przez nadmiar drożdży. Czy wam też szkoda resztek z lodówki? Mi z pewnością tak, wtedy pozwalam sobie zaszaleć i wymyślam własne dość ciekawe przepisy. W tym przypadku właśnie tak było, nadmiar drożdży i chęć szaleństwa z gofrownicą poskutkowały popołudniem w kuchni.

Zamknijcie oczy i poczujcie zapach piekącego się cynamonowo – waniliowego ciasta, wyjmujecie je jeszcze ciepłe i muśnięte brązem. Nie potraficie się oprzeć pokusie i odrywacie kawałeczek, żeby spróbować. Kruche na zewnątrz i ciepłe lekkie w środku. Takie są ciasteczka drożdżowe. Skusicie się?

Dodam, że czuć lekką nutę orzechów, dzięki dodaniu masła orzechowego. Na świeżo smakują obłędnie! Ostrzegam, aby nie jeść samemu, bo można pokusić się na zbyt wiele!

Gofrowe ciasteczka drożdżowe :

450 gram mąki
250 ml mleka
60 gram masła
20 gram świeżych drożdży
50 gram cukru
szczypta soli
2 łyżki masła orzechowego
2 x op. cukru waniliowego

Dodatki:
Cukier puder
Miód
Łyżka cynamonu

Robimy zaczyn, w miseczce mieszamy drożdże, 3 łyżki cukru, pół szklanki ciepłego mleka (max 30 stopni ) i 3 łyżki mąki. Odstawiamy do wyrośnięcia. Międzyczasie podgrzewamy masło, mleko, cukier, cukier waniliowy, na koniec dodajemy masło orzechowe i mieszamy. Masa musi być ostudzona nim zmieszamy ją z zaczynem .

Do miski wlewamy zaczyn, lekko ciepłą masę i powoli mieszamy. Łyżka po łyżce dodajemy mąkę , aby masa nie była zbita, możemy jeśli będzie trzeba dodać trochę mąki.

Przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. godzinę. Nagrzewamy gofrownicę, możemy troszkę natłuścić np. olejem kokosowym.
Nabieramy ciasto, aby się nie kleiło można łyżkę zamoczyć w zimnej wodzie. Smażymy ok 4 minuty do zbrązowienia, obtaczamy w cukrze pudrze i polewamy miodem, posypujemy cynamonem. Jemy jeszcze tego samego dnia, wtedy smakują najlepiej !